Miejskie paradoksy
Życie w mieście jest pełne paradoksów i praw, które na pierwszy rzut oka mogą być sprzeczne z intuicją. M.in. z tego powodu planowanie miejskie warto oprzeć o wiedzę i analizy eksperckie (oraz oczywiście o partycypację, ale to inna bajka). Dwa paradoksy/prawa, o których warto wiedzieć to Paradoks Braessa oraz Prawo Lewisa-Mogridge’a.
Paradoks Braessa:
Nowa inwestycja powodować może zwiększenie czasu przejazdu w całej sieci drogowej miasta.
Więcej informacji tu: http://urbnews.pl/paradoks-braessa/
Prawo Lewisa-Mogridge’a:
Prawo Lewisa-Mogridge’a mówi, że wraz z poszerzeniem ulic lub budową nowych, ruch wzrasta do takiego stopnia aby wypełnić te drogi.
Więcej informacji tu: http://urbnews.pl/prawo-lewisa-mogridgea/
Obydwa paradoksy/prawa sprawiają, że niejednokrotnie planowane i realizowane inwestycje drogowe pogarszają sytuację w mieście prowadząc do dłuższego czasu przejazdu, większych zatorów (korków) i innych negatywnych konsekwencji (hałas, zanieczyszczenie powietrza i zajętość przestrzeni).
Czy to oznacza, że należy całkowicie, zawsze i wszędzie wyrzucić samochody z miast? Nie. Natomiast przestrzeń miasta należy traktować jako dobro wspólne i planować ją tak, by brała pod uwagę wszystkich jej użytkowników oraz zapewniała efektywną i czystą mobilność wszystkim.
Na zdjęciu powyżej widać 7. Aleję w kolumbijskiej Bogocie, gdzie od lat konsekwentnie zmieniane jest zagospodarowanie centralnej części miasta oparte o ideę pedestrianizacji (hiszp. peatonalización), czyli priorytetowego traktowania pieszych, rowerzystów oraz – czego na zdjęciu nie widać – transportu publicznego.